Bieszczady 2018
19.07.2018

Bieszczady 2018

Wakacyjne podróże małe i duże

Wakacje w pełni, każdy wypoczywa, gdzie tylko może, a więc i my wybraliśmy się w dość odległą krainę jaką jest Podkarpacie z namiastką Bieszczad włącznie.

Trzeciego lipca br. bladym świtem, bo już o 6.00 rano wyruszyliśmy na wschód. Pierwszy punkt programu to Jarosław – przepiękne miasto z cennymi zabytkami jak kamienica Orsetich, ratusz miejski, wiele kościołów z epoki renesansu,  w tym cerkiew prawosławna, po której oprowadził nas miejscowy pop.

Po pysznych lodach na jarosławskim rynku i zwiedzeniu dwóch tras podziemnych, udaliśmy się do Radawy. W tej rekreacyjnej  miejscowości w parku linowym „Adrenalina” były przygotowane cztery trasy, które do najłatwiejszych wcale nie należały. Tam również jeździliśmy konnymi bryczkami leśnym duktem, napawając się przyrodą i wspaniałym powietrzem.

Pokonując Wielką  i Małą Pętlę Bieszczadzką późnym wieczorem dotarliśmy do Średniej Wsi,  gdzie “Słoneczna Chata” i “Zielone Wzgórze” czekały na nas z pysznym jedzeniem i wspaniałą gościnnością.

Czwartego lipca po nocnym odpoczynku i obfitym śniadaniu pojechaliśmy dalej. Następną atrakcją był przejazd kolejką bieszczadzką wąskotorową na trasie Majdan – Balnica – Majdan. Widoki, które tam zobaczyliśmy sprawiają, że chce się tam wracać.

Potem dotarliśmy nad “Bieszczadzkie morze”, gdzie czekał nas rejs statkiem po Solinie. Piękna pogoda nam dopisywała, więc trudno było rozstać się z tym malowniczym zakątkiem Polski. Na koniec odbyliśmy spacer nad zaporę, dokonaliśmy zakupu pamiątek na słynnym solińskim deptaku i w późnych godzinach wieczornych wróciliśmy do Czernichowa.

Organizator wyjazdu: Renata Zwolska z pozostałymi opiekunami: Stanisławą Piętak, Katarzyną Dulowską, Bożeną Dudek, Agnieszką Ryszką i Danutą Galos

Zdjęcia najlepiej oddają “klimat” wycieczki.