
Bieszczady 2018
Wakacyjne podróże małe i duże
Wakacje w pełni, każdy wypoczywa, gdzie tylko może, a więc i my wybraliśmy się w dość odległą krainę jaką jest Podkarpacie z namiastką Bieszczad włącznie.
Trzeciego lipca br. bladym świtem, bo już o 6.00 rano wyruszyliśmy na wschód. Pierwszy punkt programu to Jarosław – przepiękne miasto z cennymi zabytkami jak kamienica Orsetich, ratusz miejski, wiele kościołów z epoki renesansu, w tym cerkiew prawosławna, po której oprowadził nas miejscowy pop.
Po pysznych lodach na jarosławskim rynku i zwiedzeniu dwóch tras podziemnych, udaliśmy się do Radawy. W tej rekreacyjnej miejscowości w parku linowym „Adrenalina” były przygotowane cztery trasy, które do najłatwiejszych wcale nie należały. Tam również jeździliśmy konnymi bryczkami leśnym duktem, napawając się przyrodą i wspaniałym powietrzem.
Pokonując Wielką i Małą Pętlę Bieszczadzką późnym wieczorem dotarliśmy do Średniej Wsi, gdzie “Słoneczna Chata” i “Zielone Wzgórze” czekały na nas z pysznym jedzeniem i wspaniałą gościnnością.
Czwartego lipca po nocnym odpoczynku i obfitym śniadaniu pojechaliśmy dalej. Następną atrakcją był przejazd kolejką bieszczadzką wąskotorową na trasie Majdan – Balnica – Majdan. Widoki, które tam zobaczyliśmy sprawiają, że chce się tam wracać.
Potem dotarliśmy nad “Bieszczadzkie morze”, gdzie czekał nas rejs statkiem po Solinie. Piękna pogoda nam dopisywała, więc trudno było rozstać się z tym malowniczym zakątkiem Polski. Na koniec odbyliśmy spacer nad zaporę, dokonaliśmy zakupu pamiątek na słynnym solińskim deptaku i w późnych godzinach wieczornych wróciliśmy do Czernichowa.
Organizator wyjazdu: Renata Zwolska z pozostałymi opiekunami: Stanisławą Piętak, Katarzyną Dulowską, Bożeną Dudek, Agnieszką Ryszką i Danutą Galos